Mikołaj Dowgielewicz, sekretarza stanu w MSZ. Odpowiada on za politykę europejską i jest jednym z głównych architektów spolegliwej wobec Brukseli (której był urzędnikiem) i wasalnej wobec Berlina (od którego zależą najlepsze posady w strukturach europejskich) polityki rządu Donalda Tuska. To on programował prezydencję polską w UE, on brał udział w negocjacjach fatalnego dla Polski paktu fiskalnego. O Mikołaju Dowgiele- wiczu było głośno przed 4 laty, gdy toczyła się debata nad ratyfikacją osłabiającego pozycję Polski w UE traktatu lizbońskiego. Wtedy pojawiła się informacja, że ówczesny szef Komitetu Integracji Europejskiej - który miał dbać o interesy Polski w Komisji Europejskiej - jest jednocześnie pracownikiem Komisji Europejskiej na urlopie bezpłatnym. Z tej pracy nie zrezygnował i miał zagwarantowany powrót na równorzędne - oczywiście znakomicie opłacane - stanowisko. Warto zwrócić uwagę na jeszcze jeden istotny element ujawniony 4 lata temu, że Mikołaj Dowgielewicz miał wtedy do spłacenia kredyt w wysokości ponad 320 tys. euro zaciągnięty podczas pracy dla struktur europejskich. Wówczas nawet zajmująca się korupcją Grażyna Kopińska z Fundacji Batorego uważała, że minister nie może się zdecydować, czyim jest urzędnikiem. Widoczny był więc klasyczny konflikt interesów, bo w takiej sytuacji, gdy wystąpi różnica zdań między Warszawą a Brukselą, to Mikołaj Dowgielewicz być może nie będzie twardo negocjował, by nie narażać się Komisji Europejskiej.
Od 2 maja Mikołaj Dowgielewicz rozstaje się z pracą w rządzie Donalda Tuska i będzie pełnił funkcję wicegubernatora Banku Rozwoju Rady Europy. Bez poparcia Berlina nie dostałby tej sowicie wynagradzanej posady. Mikołaj Dowgielewicz jest kojarzony z tzw. korporacją Geremka, a więc grupą osób wprowadzoną do służby dyplomatycznej i struktur państwa zajmujących się integracją europejską przez tego byłego ministra spraw zagranicznych. W przeszłości Dowgielewicz był szefem zespołu ds. zagranicznych Unii Wolności, pracował m.in. w gabinecie politycznym ministra spraw zagranicznych Bronisława Geremka, był członkiem Rady Politycznej Unii Wolności.
Nasz Dziennik Jan Maria Jackowski
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz