sobota, 18 stycznia 2014

Prof. Żaryn o Dmowskim

Prof. Żaryn: „Strasznym cieniem na Romanie Dmowskim kładą się kłamstwa na jego temat”. NASZ WYWIAD w rocznicę śmierci patrona ruchu narodowego

opublikowano: 2 stycznia, 20:10 | ostatnia zmiana: 2 stycznia, 23:32

Fot. Biblioteka Kongresu USA
Całe życie Romana Dmowskiego było świadectwem oddania, czasem również szczęścia osobistego, na rzecz Polski. Niestety jest to na ogół pomijane lub lekceważone
– mówi w wywiadzie dla portalu wPolityce.pl prof. Jan Żaryn.

Jaka refleksja towarzyszy panu w 75. rocznicę śmierci Romana Dmowskiego? Czy jest to postać, która w naszej historii zajmuje należne miejsce?
Rola Romana Dmowskiego w polskiej historii pozostaje niedoceniona. Strasznym cieniem kładą się liczne, trwające przez całe dziesięciolecia, kłamstwa na jego temat. To postać tak nietuzinkowa, że często dość trudna do zaakceptowania. Był wyjątkowy, a tacy ludzie nie są na ogół przyjmowani z należytą otwartością serca i umysłu, choćby z powodu zazdrości.

Co przede wszystkim cechowało tego polityka?
Jednym z najciekawszych jego stwierdzeń była próba podsumowania nie tyle jego osoby, co najbliższych, którzy tworzyli wraz z nim Ligę Narodową w 1893 r. Dmowski stwierdził mianowicie, że ludzi tworzących Ligę Narodową, walczących o niepodległą Polskę, charakteryzowały dwie kwestie. Po pierwsze - nie wiedzieli, nie mogli wiedzieć, czy za ich życia powstanie niepodległa Polska. Po drugie – cechowała ich ewidentna bezinteresowność.

Jakie stereotypy i kłamstwa historyczne są najbardziej krzywdzące dla Dmowskiego?

Był on przede wszystkim patriotą, który całe swoje życie - od wczesnej młodości po ostatnie swoje dni - oddał Polsce. To typowe dla pokolenia, które reprezentował, ale w przypadku Dmowskiego służba Polsce była widoczna w sposób szczególnie wyraźny. Służebny stosunek do ojczyzny był jego najważniejszą cechą, co doskonale wyraził   w „Myślach nowoczesnego Polaka”. Nie chodzi tylko o piękne słowa. Całe życie Dmowskiego było świadectwem oddania, czasem również szczęścia osobistego, na rzecz Polski. Niestety jest to na ogół pomijane lub lekceważone.

Na co jeszcze, oceniając postać Dmowskiego, powinniśmy zwracać uwagę?
Drugą krzywdą, która dzieje się Dmowskiemu jest formatowanie go tylko i wyłącznie z perspektywy stosunku do Żydów, jako narodu politycznego. Tak jakby jego myśl polityczna, jego dzieła pisarskie, były ograniczone do tego jednego wątku. A przecież bez wątpienia – co przyznawali współcześni mu, zarówno przeciwnicy jak zwolennicy – należał do najwybitniejszych polskich pisarzy politycznych od czasów Andrzeja Frycza Modrzewskiego, ks. Stanisława Konarskiego czy Stanisława Staszica. W tym elitarnym katalogu umieszczany jest jednak tylko przez znawców. Nigdy jakoś ta oczywista ocena nie jest natomiast wypowiadana w szkolnych i akademickich podręcznikach.
Kolejną krzywdą, która roznosi się po całym obozie narodowym, jest próba uznania, iż polski patriotyzm nazywany nacjonalizmem, ma cokolwiek wspólnego z pogańskimi ideologiami. A przecież - rzecz jasna - polski chrześcijański nacjonalizm wyrastał z miłości, a nie z nienawiści.

Postać Romana Dmowskiego przedstawia się zazwyczaj w kontrze do Józefa Piłsudskiego Czy słusznie?
Rywalizacja między obozem narodowym, a piłsudczykowskim, przy wzajemnej próbie dyskredytowania przywódców, jest wpisana w historię II RP.  Szczególnie widoczne było to po zamachu majowym, gdy władzę objęła jedna z tych dwóch formacji. Czyniła ona wszystko, by Józef Piłsudski pozostał w pamięci zbiorowej jako jedyny odkupiciel i twórca Niepodległej. Ta asymetria rzutowała na wzajemne, zdecydowanie niechętne, stanowiska tych dwóch obozów. Było to widoczne szczególnie w pokoleniu twórców Niepodległej. Młodsze pokolenia miały już pewien dystans do tej rywalizacji, czego najlepszym dowodem jest historia ONR – tej części obozu narodowego, który w swoim programie przyjął wiele wątków wypracowanych przez obóz sanacyjny.

Jaki wymiar ma współcześnie różnica postaw ideowych zwolenników Dmowskiego i Piłsudskiego?
Ten spór, aczkolwiek w dużej mierze był wywołany ambicjami w II RP,  ma również wymowę długotrwałą, co jest zasadne. Powinniśmy mieć świadomość, że mieliśmy różnych przywódców, którzy nie myśleli jednotorowo. I że napięcie między nimi do dzisiejszego dnia jest twórcze. Dotyczy bowiem relacji między narodem, a państwem,  między tworzeniem samorządnej Rzeczpospolitej, wynikającej z edukacji i wychowania patriotycznego, a widzeniem państwa jako zbioru instytucji ogarniających większość aktywności społecznej. To dwa różne modele miejsca jednostki w strukturze zwanej wspólnotą -  narodową i państwową. Te spory nie są bezsensowne. Wynikające z autentycznych różnic widzenia życia politycznego. Do dzisiaj pozostają w jakiejś mierze aktualne, a przynajmniej można je aktualizować, wskazując na tych dwóch ludzi - Dmowskiego i Piłsudskiego -  jako na postaci, które wypracowały odpowiedzi na ważne pytania dotyczące życia politycznego.

Rozmawiał Jerzy Kubrak  źródło

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz