wtorek, 31 grudnia 2013

inna bajka noworoczna


„WYCISKANIE” POLSKI 

 Problemem jest nazewnictwo instytucji finansowych. Część i to spora część banków to w czystej postaci „kasyna”, w których krupierzy nazywani jeszcze bankowcami obstawiaję pule pieniędzmi klientów (depozytariuszy) banku. Wygląda to w praktyce tak, jakby szefowie firm produkcyjnych zajęli się nagle grą hazardową zamiast produkować (dając pracę) towary. Tylko patrzeć jak zamiast Szefa Produkcji spotkamy w firmie Szefa Krupierów. Oczywiście tak nie może funkcjonować żadna gospodarka ale póki zyski z „hazardu” nazywanego eufemistycznie bankowością są większe niż z produkcji, no to hulaj dusza... By ten niszczący model gospodarczy ukrócić potrzebne są podatki od każdej bankowej transakcji spekulacyjnej. W innym przypadku zostaniemy z bankami i milionami ludzi głodnych. To nie firmy są dla banków ale banki dla firm. Należy przywrócić naturalną kolej rzeczy. Ale kto ma to zrobić? Akurat rzadzące partie? Kontrolowana część opozycji? Zajęte sobą sądy? Usłużne media? Dziś wojny toczy się pieniędzmi, nie armatami. Zresztą już Napoleon ten problem zaważył. Po co wojować z państwem i narodem gdy można kupić jego Rząd i Prezydenta? A gdyby okazali się nieprzekupni (teoria), to co za problem stworzyć partię polityczną z lokalnymi politykierami i pieniędzmi doprowadzić do jej zwycięstwa. Załóżmy, że kosztuje to „inwestorów” 1 mld, a zaraz po zwycięstwie obstawionej „partii” można zarobić 20 mld rocznie.
 Chyba obecnie nie ma lepszej inwestycji niż inwestycja w skorumpowane partie polityczne, które pomogą wypompować, już nie z firmy ale z państwa i z kieszeni jego obywateli wszystkie pieniądze, zostawiając na koniec państwo narodowi jak „wydmuszkę”. Kiedyś praktykowano to „wyciskanie” na przejmowanych wrogo frmach. Teraz robi się to na pseudodemokratycznych „państwach”. Niestety Polska jest właśnie w ten sposób „wyciskana”. Widać to gołym okiem. Stajemy się państwem „wydmuszką”. Część narodu się zorientowała i emigruje; nikt bowiem nie chce zostać goły i niewesoły... 
PROGNOZA:
Rok 2014 – wyciskanie OFE. 
Rok 2015 – wyciskanie polskich firm, pracowników (resztki) i emerytów poprzez drakońskie podatki. 
Rok 2016 – bańka pęka i państwo polskie jak bajkowy król okazuje się naga.
 POLITYCZNE KATHARSIS. Opozycję (nieprzekupnych) dopuszcza się świadomie do władzy. Jakiej władzy? Nad czym? Niech podpasą naród (konieczne reformy), a wtedy „inwestorzy” wrócą. Polski naród jak Syzyf, kolejny raz zacznie od początku. O grubej kresce nie muszę wspominać. 

Wojciech Edward Leszczyński, Fundacja im. Króla S.Leszczyńskiego "QUOMODO"
P.S. Mimo to wierzę w mądrość prawdziwych, niezbolszewizowanych Polaków, bo wierzę w Bożą Opatrzność.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz