Polityka Unii Europejskiej jest nazistowska. I trzeba to powiedzieć jasno!

Ogromne oburzenie wywołało w Janie Hartmanie porównanie Unii Europejskiej do hitlerowskich Niemiec. „Piramidalność bredni, jaką jest porównywanie Unii do hitlerowskich Niemiec, gna na wyprzódki z brutalnością chamstwa, jakim jest oskarżanie Unii o nazizm oraz bezbrzeżną pogardą dla ofiar Hitlera, które porównuje się najwyraźniej z 'ofiarami' EU, kimkolwiek miałyby one być” - napisał na swoim blogu filozof z Krakowa.

A ja żeby ułatwić profesorowi myślenie, przypomnę mu, kto jest ofiarą polityki prowadzonej przez Unię Europejską. To setki tysięcy, a może nawet miliony dzieci, które zabijane są z pieniędzy podatników, przekazywanych na promowanie aborcji w Afryce czy w krajach europejskich. Te ofiary mają własną, niepowtarzalną godność, którą – dokładnie tak samo, jak naziści odbierali ją Żydom – odbiera im się, dehumanizując ich, pozbawiając miana ludzi i określając płodami. I właśnie to jest powód, dla którego można i trzeba określać politykę Unii jako całości, mianem nazistowskiej.

Bo uznanie, że ktoś nie ma prawa do życia, bo jest młodszy od innych, i pozbawienie go miana człowieka, bo tak jest wygodniej jest właśnie nazizmem w czystej postaci. I tak długo, jak długo Unia Europejska nie zrezygnuje z promowania aborcji w innych krajach, tak długo, jak Komisja Europejska będzie promowała zabijanie nienarodzonych, uzasadniając to „interesem kobiet” (jak kiedyś usprawiedliwiano zabijanie Żydów interesem „rasy Panów”, tak długo określanie jej polityki mianem „nazistowskiej” będzie usprawiedliwione.

A pamięc ofiar nie obraża zestawienie ich z innymi ofiarami. Szczególnie, że aborcyjny Holokaust pochłania nieporównanie więcej ofiar, niż Holokaust w III Rzeszy. Czterdzieści pięć milionów osób rocznie, to wielokrotnie więcej, niż liczba ofiar Holokaustu. A rzeź niewinnych trwa też o wiele dłużej. Nie obraża pamięci ofiar Holokaustu przypomnienie, że współczesne władze, godzą się na masowy mord i finansują go kierując się tym samym paradygmatem myślenia, jakim kierował się Adolf Hitler skazując na śmierć Żydów.

Tomasz P. Terlikowski

źródło